Kategorie
brief_robotowy

brief_robotowy #45

Czas czytania: 5 minuty

Dzień dobry! 🙂

W dzisiejszym briefie:

  • Jak kultura automatyzacji pomaga realizować cele strategiczne firm?
  • Dlaczego powinniśmy myśleć o botach jak o nowo zatrudnionych pracownikach wirtualnych?
  • Czy Twoja firma potrzebuje osoby na stanowisku Chief Automation Officer?

Jak kultura automatyzacji pomaga realizować cele strategiczne firm?

Organizacje coraz bardziej przyspieszają wdrażanie RPA w całym przedsiębiorstwie. Głównym celem jest tworzenie wartości dodanej oraz przewagi konkurencyjnej. Celem staje się zrozumienie, w jaki sposób mogą zoptymalizować swoje inwestycje oraz zwiększyć akceptację zmian wśród pracowników.

Poniżej przedstawiam najciekawsze (według mnie) wnioski z ciepłego jeszcze raportu FUTURUM RESEARCH

(Badanie zostało przeprowadzone wśród 500 menedżerów wysokiego szczebla odpowiedzialnym za planowanie, zarządzanie i wykorzystanie technologii automatyzacji)

77% osób ma głównie pozytywne lub raczej pozytywne spojrzenie na RPA, wierząc, że poprawia to ich środowisko pracy i pozwala im lepiej wykonywać swoją pracę. Tylko 3% osób uważa, że robotyzacja może zabrać pracę lub ograniczyć rozwój kariery.

RPA stało się priorytetem dla wielu przedsiębiorstw. W rzeczywistości ponad 59% ankietowanych przedsiębiorstw wykazuje wyższy poziom zainteresowania inwestycjami na rzecz RPA niż w innych „gorących” technologiach, takich jak Internet Rzeczy, rozwiązania chmurowe, sztuczna inteligencja, czy blockchain.

Jednym z kryteriów oceny skuteczności wdrażania RPA w organizacjach jest określenie, gdzie roboty przynoszą najwięcej korzyści.

Trzy główne obszary, w których przedsiębiorstwa uważają, że osiągnęły największy sukces wdrażając roboty to:

  • wzrost wydajności (41%)
  • lepsze doświadczenia pracowników (38%)
  • zyskanie konkurencyjności (37%).

Wzrost wydajności i lepsze doświadczenia pracowników okazały się kluczowymi osiągnięciami w już istniejących inwestycjach, ale warto sprawdzić, co będzie napędzało inwestycje w RPA w horyzoncie 1-2 miesięcznym. Jednym słowem – zyski.

Ponad 54% przedsiębiorstw podało wzrost zysku jako najważniejszy czynnik napędzający inwestycje w ciągu najbliższych 24 miesięcy. Poprawa produktywności (czynnik, który został uznany za kluczowy czynnik umożliwiający wyższą rentowność) to druga z wymienionych pozycji
– 52%.

?

Dlaczego powinniśmy myśleć o botach jak o nowo zatrudnionych pracownikach wirtualnych?

Często zdarza się, że kiedy rozmawiamy z firmami, które zaczynają swoją przygodę z robotyzacją, to oczekiwania są takie, że dany proces, który realizowany jest manualnie zostanie zautomatyzowany w 100%. To jest oczywiście dobre założenie, ale nie zawsze da się to zrealizować. Czasami nawet 90-procentowy poziom automatyzacji jest świetnym rezultatem, bo w końcu uwalnia 90% czasu, który był wcześniej przeznaczony na proces. Nie każdego to jednak zadowala i nie zawsze jest to możliwe – szczególnie na początku pracy z robotem w środowisku produkcyjnym.

Aby zwiększyść jakość wdrożeń robotów, warto patrzeć na nie jak na nowych członków zespołu. To zmienia optykę i pozwala lepiej zaplanować działania.

Każdy nowy pracownik, przechodzi w pierwszym okresie pracy przez program on-boardingowy, który pomaga przygotować się do pracy. Jakość programu wprowadzającego można ocenić po gotowości pracownika do efektywnej pracy, po okresie wdrożenia.

Nowy członek zespołu najczęściej na początku potrzebuje wsparcia bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów, którzy uczą go w jaki sposób radzić sobie z niestandardowymi sytuacyjnymi. Podobnie jest z robotami. Nawet jeśli stworzymy doskonałą specyfikację, dokładnie opiszemy proces, zrealizujemy wdrożenie to w pierwszym okresie pracy robota będą pojawiać się sytuacje, które będą wymagały wsparcia doświadczonych osób i modyfikacji robota. Czasami zdarzają się również sytuacje w których nawet doświadczony pracownik musi skonsultować coś z przełożonym, żeby podjąć właściwą decyzję. I tak samo jest z robotami.

Dlatego też warto traktować roboty jako wsparcie ludzkiej pracy. Roboty zajmują się zadaniami, które są powtarzalne i mają dobrze opisaną logikę decyzyjną. Gdy pojawia się sytuacja niestandardowa to robot „pyta” swojego opiekuna o to, co należy zrobić. I choć nie zawsze robot sam przetworzy 100% sytuacji, to nawet jeśli zbliżymy się do tej liczby, uzysk powinien być więcej niż zadowalający.

Na co warto zwrócić uwagę:

  • Spisz szczegółowe wymagania i sposób działania w procesie. Im dokładniej na początku „wytłumaczymy” robotowi co ma robić, tym więcej pracy za nas wykona.
  • Kiedy robot zaczyna już działać w środowisku produkcyjnym to nadzoruj jego pracę i wyłapuj ewentualne rzeczy do poprawy.
  • Z technicznego punktu widzenia roboty powinny być traktowane jak ludzie, tj. powinny mieć własne loginy, dostępy do systemów i powinny być przypisane do odpowiednich polityk bezpieczeństwa, tak aby można było śledzić ich każdy krok. Dzięki temu łatwiej poprawić jakość ich pracy.

?

Czy Twoja firma potrzebuje osoby na stanowisku Chief Automation Officer?

Już w 2013 roku, zaczęło się mówić, że każda firma jest firmą technologiczną („Every company is technology company”) bez względu na to, czym się zajmuje. Dlatego też obecność osoby na stanowisku CIO (Chief Information Officer), czy CTO (Chief Technology Officer) w każdej większej organizacji już nikogo nie dziwi. Wraz ze wzrostem znaczenia automatyzacji w firmach zaczyna się pojawiać potrzeba wydzielenia tego obszaru i przekazania go pod opiekę CAO (Chief Automation Officer) – osoby odpowiedzialnej za nadzorowanie wdrażania, zarządzania i utrzymania automatyzacji procesów.

Firmy, które decydują się na wydzielenie tego obszaru jednoznacznie wskazują, że automatyzacja staje się jednym ze strategicznych elementów zarządzania.

Jak pokazuje badanie McKinsey & Company około 80% firm niezależnie od obszaru już automatyzuje procesy lub w najbliższym roku zacznie to robić, a 12-19% organizacji już to robi na szczerszą skalę. Badanie pokazuje również, że firmy, które określiły automatyzację jako element strategiczny odnoszą w tym obszarze większe sukcesy.

Dodatkowo analiza Deloitte pokazuje, że organizacje stosujące inteligentną automatyzację na dużą skalę mają sześć charakterystycznych cech:

  • Mają wyznaczona strategię inteligentnej automatyzacji dla całego przedsiębiorstwa
  • Łączą RPA i AI
  • Mają rozwiniętą technologię, infrastrukturę i obszary cyberbezpieczeństwa
  • Dojrzałe procedury, standardy i procesy
  • Pełne zrozumienie w jaki sposób uzyskać wartość dodaną z automatyzacji
  • Uproszczenie procesów wynikające z potrzeby redukcji kosztów

Wszystkie te wysiłki muszą być przez kogoś nadzorowane, a CAO wydaje się być idealną osobą, która może za to odpowiadać. Ponieważ automatyzacja nabiera tak strategicznego znaczenia dla przedsiębiorstw, CAO mogą stać się jednymi z ważniejszych kierowników w organizacjach.

Przy okazji sprawdziłem jak wygląda sytuacja na LinkedIn i ile jest zarejestrowanych osób, które już pracują na takim stanowisku. Na 12 czerwca jest to 79 osób z czego w Polsce jest to jedna osoba. Oczywiście, takie szybkie badanie nie jest miarodajne i nie ma co się specjalnie nad tym skupiać. Zobaczymy jak sytuacja będzie się zmieniać w czasie.


Jeśli podoba Ci się to co tutaj czytasz to będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz informację o briefie innym osobom. Najłatwiej zrobić to przesyłając dalej ten link: https://kuczkowski.co/brief/

Z góry dzięki za wsparcie! 🙂

Subskrybuj brief!

Brief dostarcza wiedzy, która Ci się przyda, żeby zrozumieć jak działa i zmienia się świat robotyzacji procesów biznesowych.